Informacja o tym, że Microsoft ujawnia tajemnice – udostępni konkurencji kod źródłowy, ważny dla współpracy (ang. interoperability) rozwiązań różnych producentów z tym, co oferuje Microsoft została ogłoszona 22 lutego - w trakcie mojej podróży do Barcelony.
To ważne wydarzenie dla branży informatycznej?
Microsoft zdecydował się:
1. Opublikować dokumentację dla biblotek (ang. APIs) i protokołów komunikacyjnych używanych przez inne firmy dla współpracy z rozwiązaniami Microsoft. Będzie z tego można korzystać bez konieczności ponoszenia opłat licencyjnych.
2. Chronione patentami rozwiązania protokołów komunikacyjnych pomiędzy rozwiązaniami serwerowymi a klienckimi Microsoft zostaną udostępnione na rozsądnych, niedyskryminujących nikogo zasadach, przy niewielkich opłatach licencyjnych w przypadku użycia ich w rozwiązaniach o charakterze komercyjnym.
3. Microsoft opublikuje na firmowym serwerze www dokumentację jak wykorzystuje standardy przemysłowe, rozszerzeń dla tych standardów w Microsoft, które mogą mieć istotne znaczenie dla współpracy innego oprogramowania z rozwiązaniami Microsoft.
4. Przygotować nową bibliotekę dla MS Office 2007 (ang. API) wspierającą inne standardy przechowywania dokumentów, co pozwoli deweloperom tworzyć rozszerzenia (ang. plugs) dla programów z rodziny MS Office 2007 (Word 2007, Excel 2007, Power Point 2007), dzięki którym zewnętrzne formaty dokumentów będą traktowane na równi z tymi proponowanymi przez Microsoft.
Nie uważam, że Microsoft skapitulował i tak łatwo się poddał wyrokowi europejskiego trybunału. Wyrok wywołał dyskusję. Nie tylko na temat ochrony własności intelektualnej, ale również o tym, jak bez ponoszenia dużych kosztów poprawić kompatybilność i współpracę różnych systemów i aplikacji.
Również w świecie, który Microsoftowi jest przychylny. Tu pojawiło się „2xTAK” – ochrona własności intelektualnej i lepsze „interoperability”.
Cieszę się, z tego, że Microsoft zrozumiał, że dzisiaj, będąc w dobrej kondycji finansowej nie potrzebuje pieniędzy z tytułu sprzedaży praw do używania wszystkiego, co jest chronione. Z jednej strony pozostawia sobie prawa do swoich intelektualnych rozwiązań, z drugiej strony pozwala na bezpłatne z nich korzystanie. Wilk syty (trybunał europejski, konkurencja Microsoft, branża IT) i owca cała (Microsoft – pewne, symboliczne opłaty będące uznaniem praw). Majersztyk! Najbardziej skorzystają z tego użytkownicy globalnej pajęczyny. Zarówno biznesowi jak i prywatni.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz