Tablet, w tym przypadku iPad - moim zdaniem - nie służy do
tworzenia treści (kontentu). Jednak czasem przygotowany na tablecie/PC dokument musimy np. w podróży poprawić. Korzystanie z Pages, Numbers, Keynote było dla mnie
koszmarem. Mimo wielu podejść nigdy nie udało mi się poprawić żadnej prezentacji
PowerPoint w podróży. W tym przypadku za pomocą Keynote. Być może dla osób, którzy,
na co dzień korzystają z Mac-ów jest zupełnie odwrotnie. A więc dla nas,
użytkowników PC-tów i iPadów duża ulga (na co dzień używam utrabook Assus z
Windows 8.1, ipad z iOS 7 i Lumię z WP 8 z pełną synchronizacją danych dzięki OneDrive, Office 365, OneNote itd.).
Jestem pozytywnie zaskoczony pracą zespołu, którzy
przygotował Office dla iPada. Wspaniały Zespół? To zupełnie nowe programy. Do
tego projektanci w pełni wczuli się w rolę użytkownika tabletu.
Od pierwszej wersji Windows 8 miałem wrażenie, że Microsoft nie do końca rozumie na czym polega praca z tabletem? Może za długo dla nich tablet to PC z rysikiem? Przykładem takiego nieporozumienia jest forsowanie rozwiązań typu hybryda - tabletu z dołączaną klawiaturą. Ot, wczoraj na lotnisku w Toronto, młoda amerykanka przez 30 minut "walczyła", by jej Surface-2 nie spadł jej z kolan, podczas gdy mój iPad z lekko podniesioną górą spisywał się (na kolanach) doskonale. To niezrozumienie, czym jest tablet przekładało się na oprogramowanie.
Ale mamy nową jaskółkę. Ergonomia nowego Office dla iPada jest tabletowa, a nie PC-towa. Do tego w przypadku Office, użytkownicy iPada są uprzywilejowani w stosunku, do tych, którzy korzystają z tabletów z Widnows 8.1 (w tym Surface i Surface-2). Przykładowo otwierając nowy plik zobaczyłem wszystkie dokumenty na OneDrive edytowane w ostatnich dniach. Ktoś, o mnie myślał. Prawie jak w samochodzie marki Lexus.
Od pierwszej wersji Windows 8 miałem wrażenie, że Microsoft nie do końca rozumie na czym polega praca z tabletem? Może za długo dla nich tablet to PC z rysikiem? Przykładem takiego nieporozumienia jest forsowanie rozwiązań typu hybryda - tabletu z dołączaną klawiaturą. Ot, wczoraj na lotnisku w Toronto, młoda amerykanka przez 30 minut "walczyła", by jej Surface-2 nie spadł jej z kolan, podczas gdy mój iPad z lekko podniesioną górą spisywał się (na kolanach) doskonale. To niezrozumienie, czym jest tablet przekładało się na oprogramowanie.
Ale mamy nową jaskółkę. Ergonomia nowego Office dla iPada jest tabletowa, a nie PC-towa. Do tego w przypadku Office, użytkownicy iPada są uprzywilejowani w stosunku, do tych, którzy korzystają z tabletów z Widnows 8.1 (w tym Surface i Surface-2). Przykładowo otwierając nowy plik zobaczyłem wszystkie dokumenty na OneDrive edytowane w ostatnich dniach. Ktoś, o mnie myślał. Prawie jak w samochodzie marki Lexus.
Nie jest moim celem zrobienie recenzji Office dla iPada.
Chciałem tylko zasygnalizować pozytywne zmiany w tabletowej ergonomii Microsoft. I liczę, że to początek tego, co dopiero zobaczę w trakcie konferencji
BUILD 2014.