sobota, 12 lipca 2008

Światowy Finał Imagine Cup 2008 w Paryżu – polonica

Jak w Imagine Cup 2008 wypadli polscy studenci? Dobrze, czy źle? Lepiej, czy gorzej niże rok temu w Korei?
Bardzo trudne pytanie. Imagine Cup to:
- projektowanie oprogramowania – najważniejsza kategoria, od tego konkurs się zaczął; w tej kategorii w Paryżu wystartowało 61 drużyn,
- kategorie zespołowe związane z budowaniem rozwiązań informatycznych (Embeded Development, Game Development, Interoperability),
- inne kategorie (indywidualne i zespołowe) - algorytmy, fotografia, projektowanie interfejsu … itd.
Przez wiele lat (2005 – Japonia, 2006 – Indie, 2007 – Korea) kategoria „inne” była naszą domeną. W Paryżu nie udało nam się w tej kategorii uzyskać żadnego miejsca na podium (złośliwi mówią, że zadania polskiego sędziego w „algorytmach” – kiedyś laureata tej konkurencji - okazały się zbyt trudne dla naszego finalisty).
A kategorie zespołowe?
1. Projektowanie Oprogramowania (Software Design). Krajowy finalista zespół Demoscene Spirit z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu z projektem LifeTracker, nie zakwalifikował się do półfinałowej dwunastki. Ciekawy problem, niekonwencjonalne rozwiązanie … Jednak to za mało. Liczy się też prezentacja, ta przeprowadzona w trakcie finałowej rozgrywki. I tu nie było już tak dobrze. Wygranie Imagine Cup w Polsce nie wystarcza, by liczyć się w trakcie światowego finału. To wymaga dodatkowej pracy. A tu na przeszkodzie staje ... letnia sesja. Muszę obiektywnie przyznać, że prezentacja zespołu Demoscene Spirit w Paryżu była jeszcze lepsza od tej w Warszawie (widziałem, nie oceniałem punktowo). Krok do przodu. To dobrze, ale przydałby się jeszcze jeden
2. Systemy wbudowane (Embeded Development). Ta kategoria wydaje się być drugą kategorią Imagine Cup. I może być naszą mocną stroną. Polscy studenci bardzo lubią łączyć oprogramowanie niskopoziomowe (elektroniki) z programowaniem dla PC-tów. O polskim projekcie Ecopteron, zespół Aero@PUT (Politechnika Poznańska) w składzie: Mikołaj Małaczyński, Piotr Kryger, Jakub Pawłowski, Piotr Ślęza było w Paryżu głośno, a stanowisko prezentacyjne (to hotelu Nowotel i w Luwrze) było oblężone przez przedstawicieli biznesu, mediów i uczestników światowego finału. Trzecie miejsce w tej kategorii to duży sukces. Dla mnie niedosyt. Widziałem sześć najlepszych prezentacji w Luwrze. Wydawało mi się (nie byłem sędzią w tej kategorii, nie potrafiłem prezentacji profesjonalnie ocenić), że rozwiązanie i prezentacja polskich studentów jest numer dwa (za Irlandią). Nie moje, a sędziów tej kategorii zdanie się liczy. Jestem pod wrażeniem pracy wykonanej przez zespół Aero@PUT i ich mentora Wojciecha Świtały, który jako uczestnik uczestniczył w światowym finale (Indie 2006). Jak mówi polskie przysłowie „nie ma złego, co by na dobre nie wyszło”. Za rok zespół może wystartować po raz trzeci, a kolejna mądrość ludowa podpowiada „do trzech razy sztuka”. Mikołaj – rozważcie to!

3. Współpraca platform i urządzeń (Interoperability). Ta kategoria nie miała swojego finału w Paryżu. Rozgrywki przeprowadzono off-line. Trzy najlepsze zespoły przyjechały do Paryża. Nie znały swoich miejsc. Jak wspominałem w poprzedniej relacji, w tej kategorii zespół sędziów najwyżej ocenił zespół Brazylii. Polscy studenci –zespół Together (Politechnika Poznańska) zajęli trzecie miejsce. Brawo! Warto podkreślić, że mentorem tego zespołu był dr Jacek Jelonek. Dwa lata temu Jacek był mentorem polskiego zespołu w kategorii projektowanie oprogramowania w trakcie finałów w New Delhi (w członkiem zespołu wspomniany wyżej Wojciech Świtała). W 2007 roku, w trakcie polskiego finału Imagine Cup 2007 zespół, którego opiekunem był Jacek był tuż za pierwszym zespołem.
Jaki był finał dla Polski? Dobry, czy zły?
26 krajów odebrało nagrody w Luwrze. Dwa razy odebrali je polscy studenci …
Sukcesem jest to, że zaczynamy być mocni w kategoriach zespołowych ( „boję się Polaków”, to były słowa skierowane do mnie przez opiekunkę chińskiego zespołu w kategorii Embeded Development ). Jeżeli za rok uda nam się wejść do finałowej dwunastki (a może i szóstki) w kategorii projektowanie oprogramowania i powtórzyć sukcesy w kategorii „inne” z Seulu, czy New Delhi to ponownie ja (lub mój następca) na kolejnym Imagine Cup będzie zasypywany pytaniami, „na czym polega wasz sukces kształcenia młodych ludzi, że są tak wspaniali?" Są wspaniali! Widzę to od trzech lat.
Musimy też umieć to udowodnić.

piątek, 11 lipca 2008

Światowy Finał Imagine Cup 2008 w Paryżu – wręczenie nagród

Podobnie jak finałowe rozgrywki również zakończenie konkursu i wręczenie nagród odbyło się na terenie Luwru (Musee du Louvre) we wtorek 8 lipca. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele ambasad krajów uczestniczących w światowych finałach Imagine Cup 2008. Nagrody w kategoriach zespołowych wręczył Soma Somasegar, Senior Vice President of Developer Division at Microsoft. Do zgromadzonych na uroczystości (World Festival) osób przemówił minister francuskiego rządu (ds. nowych technologii). Z satysfakcją odnotowuję, że wśród kilku projektów, które na ministrze zrobiły szczególne wrażenie znalazł się projekt polskich studentów Ecopteron z zespołu Aero@PUT z Politechniki Poznańskiej.
Lista laureatów sędziowanej przeze mnie konkurencji – projektowanie oprogramowanie (startowało 61 drużyn, najważniejsza kategoria konkursu) wygląda następująco:
1. Australia, zespół SOAK (projekt o tej samej nazwie)
2. Słowacja, zespół Housekeepers, projekt Energy Consumption Manager (na zdjęciu pomarańczowe koszulki)
3. Węgry, zespół DigitalMania, projekt Green Watering (na zdjęciu zielone koszulki)
W stosunku, do tego, co przewidywałem nastąpiła tylko jedna zamiana (Słowacja <-> Węgry).
Miałem okazję pogratulować wszystkim trzem zespołom osobiście. Tu chciałbym odnotować specjalne słowa uznania dla zespołów ze Słowacji i Węgier. Bardzo dobre rozwiązania, do tego język angielski (w którym prowadzono prezentacje) nie jest językiem obowiązującym w tych krajach. Gratulacje dla studentów i ich mentorów Maria Belikova (Słowacja) i Eva Dorogi (Węgry).
Kategoria projektowanie oprogramowania ma swojego rodzaju dogrywkę. Jest nią specjalna nagroda fundowana przez British Telecom – dwu tygodniowy warsztat doskonalenia zawodowego – Imagine Cup Innovation Accelerator (w poprzednim uczestniczył polski zespół). Nagrodę tę zwykle otrzymują pierwsze trzy zespoły (tak było i tym razem), ale również trzy zespoły wybrane spośród wszystkich drużyn (nie koniecznie finałowej dwunastki).
Tak więc w Imagine Cup Innovation Accelerator 2009 (odbywa się wiosną następnego roku) poza zespołami z Australia, Słowacji i Węgier wezmą jeszcze udział:
* Francja, zespół Well K’Home, projekt Smart Cooking
* Niemcy, zespół Point T-Power in Time, projekt Point T-Power in Time – A Standby Reducing System
* Południowa Afryka, zespół Team Smile, projekt WhereIsMyShuttle
Nie widziałem projektu, ani prezentacji zespołu niemieckiego. Zespoły Francji i Południowek Afryki w pełni na to zasługują. Widziałem i sędziowałem. Szkoda, że Francja, nie znała się w finałowej dwunastce, a potem szóstce. Tym bardziej, że po obejrzeniu projektu z Portugalii uważam, że w pełni na to zasłużyła.
I jeszcze jedno. Bardzo podobał mi się zaprezentowany w półfinale projekt Brazylii, trochę gorzej wypadł na dużej scenie. Z przyjemnością odnotowuję fakt, że ten sam zespół startując w kategorii Interoperbility (współpraca różnych platform i urządzeń) zajął pierwsze miejsce wygrywając czek na kwotę 15 tys. USD.

Gratuluję wszystkim laureatom z 26 państw, którzy we wtorek 6 lipca na scenie w Luwrze odebrali nagrody!

czwartek, 10 lipca 2008

Światowy Finał Imagine Cup 2008 w Paryżu – rozstrzygnięcie

Z pewnym opóźnieniem odnotowuję przebieg ścisłego finału Imagine Cup 2008 zespołów w kategorii projektowania oprogramowania. Odbył się on w poniedziałek, 7 lipca scenie w Luwrze (niesamowite okazało się połączenie nowoczesnych technologii informatycznych z historią Francji i Europy).
Sześć najlepszych zespołów w kategorii projektowania oprogramowania zaprezentowało swoje prace: Australia, Brazylia, Chiny, Portugalia, Słowacja, Węgry. Tym razem studenckie projekty oceniało VIP jury: Dan’l Lewin (Corporate Vice President of Emerging Business Develpment, Microsoft), Rob Bernard (Chief Environmental Stategist, Microsoft), Uros Rapajic (British Telecom) oraz dwu moich kolegów – Dennis Andreson (professor, Pace University, New York, USA), Rob Miles (profesor, University of Hull, UK).
Kryteria i zasady oceny były identyczne jak w pierwszej rundzie. Oceniłem prace (poza konkursem) dla przyjemności.
Najwięcej punktów otrzymali ode mnie Australijczycy. Ich projekt - SOAK widziałem i opisałem poprzednio. I tym razem nie zawiedli. Potwierdziło się, że projekt jest ważny i ciekawy, a prezentacja przeprowadzona została profesjonalnie. Tylko jeden punkt mniej otrzymał ode mnie zespół Węgier (Team DigitalMania). Zaprezentowany projekt – Green Watering był dopełnieniem projektu australijskiego (efektywne wykorzystanie wody w rolnictwie). Poparty został symulacją (matematyczną – w oparciu o model i fizyczną – przy wykorzystaniu zbudowanej makiety nawadnianego pola). Gdyby tak Węgrzy i Australijczycy mogli stworzyć wspólny projekt? Mimo iż wyżej cenię projekt węgierski to suma punktów była niższa (o jeden) ze względu na lepszą prezentację zespołu australijskiego.
Tuż za Węgrami uplasował się (na mojej liście) zespół Słowacji Team Housekeepers (również jeden punkt mniej), za nim zespół Chin Unique Studio (tu różnica była już większa, bo aż … 3 punkty – przeliczając na procenty niewiele ponad 3%). Zespoły Słowacji i Chin zaprezentowały podobne projekty dotyczące oszczędzania energii elektrycznej za pomocą specjalnych sensorów montowanych w budynkach z możliwością zarządzania odbiornikami energii (w tym inteligentnego zarządzania – Słowacy). Projekt Słowaków okazał się bardziej zaawansowany i lepiej zaprezentowany (dialog przedsiębiorcy z dostawcą systemów IT dbających o ochronę środowiska).
Oglądając Słowaków po Chińczykach znowu cisnęło mi się na usta – gdyby ich tak posadzić razem
Patrząc jak na mojej liści niewielka była różnica punktowa pomiędzy Australijskim, a Chińskim zespołem i mając świadomość, że jedna osoba nie jest w stanie sama obiektywnie ocenić projektów miałem świadomość, że z dużym prawdopodobieństwem, spośród tych czterech zespołów zostanie wyłoniona finałowa trójka, a kolejność może znacznie odbiegać od tego, co zaprezentowałem wyżej.
Trochę zawieli mnie Brazylijczycy (na zdjęciu obok) - zespół Ecologix. Ich prezentacja na „dużej scenie” nie była tak dobra, jak ta w drugiej rundzie, opisywana przeze mnie uprzednio. Na mojej liście znaleźli się za zespołem Chińskim ze znaczną punktową różnicą.
Nie podobało mi się rozwiązanie zespołu Portugalii (void *). Dla mnie jest absurdem wykorzystania technologii IT. Owszem - dostrzegli problem, że resztki olejów roślinnych (i pewnie zwierzęcych) wylewamy do kanalizacji, a przecież można by wylewać je (np. olej z sardynek) do specjalnego pojemnika w celu przerobienia na biopaliwo. To jeszcze jest do przyjęcia. Problem zaczyna się dalej…
Do pojemnika włożyli czujnik, który informuje system IT, kiedy zbiornik się napełni … Dorobili to tego portal, bazę danych … Kompletny absurd. Zamiast przeźroczystej linii na zbiorniku, numeru telefonu (by wysłać SMS, czy zadzwonić) i numeru zbiornika – mamy rozbudowany system IT (z bazą danych) … Z drugiej strony muszę dodać, że co do zaprezentowanego rozwiązania informatycznego (od strony wykorzystanych technologii IT) nie mam zastrzeżeń i punktowałem go dość wysoko.
Jak typowali właściwi sędziowie – wspomniane wyżej VIP Jury – o tym w następnej relacji.

PAP cytuje moją wypowiedź

Przytaczam swoją wypowiedź za serwisem PAP poświęconym nauce polskiej:
"To dla mnie prawdziwa przyjemność sędziować światowe finały konkursu Imagine Cup. Umiejętności, kreatywność i zapał uczestników, w tym również studentów z Polski utwierdzają mnie w przekonaniu, że nowe technologie dają ogromne możliwości i mogą być z powodzeniem wykorzystywane do rozwiązywania istotnych problemów, z jakimi się borykamy. Jestem też przekonany, że ci młodzi ludzie, pasjonaci, ale jednocześnie profesjonaliści, będą współtworzyć przyszłość całej branży. Tegorocznyfinał był chyba najtrudniejszy z dotychczasowych, a poziom prezentowanych rozwiązań bardzo wysoki. Studenci z Polski po raz kolejny mocno zaznaczyli swoją obecność w tym prestiżowym konkursie, a szczególnie cieszy mnie, że tak dobrze wypadli w konkurencjach zespołowych, pokazali tym samym, że potrafią świetnie współpracować. Wierzę, że ten konkurs jest bardzo potrzebny i jestem pod wrażeniem pracy, jaką Microsoft wykonał przez ostatni rok, żeby skupić uwagę 200 tys. młodych pasjonatów technologii z całego świata wokół ochrony środowiska i tego, jak technologia może ją wspierać" - podsumował Tadeusz Golonka, sędzia Microsoft Imagine Cup 2008.
Zacytował to również onet.pl

niedziela, 6 lipca 2008

Światowy Finał Imagine Cup 2008 w Paryżu - eliminacje

W czwartek, 3 czerwca, w paryskim ratuszu (Hotel de Ville) rozpoczął się światowy finał Imagine Cup 2008. Uczestniczą nim w przedstawiciele 61 krajów. Otwarcia dokonali z-ca burmistrza Paryża Jean-Louis Missika (na zdjęciu poniżej), Jean Philippe Courtois, president Microsoft International i Joe Wilson, dyrektor ds. akademickich w Microsoft. Nie było, co prawda tradycyjnej wstęgi. Jean-Louis Missika i Jean Philippe Courtois przyłożyli swoje dłonie do ich zarysów na ekranie monitora …
Organizatorzy wybrali przepiękne miejsce na otwarcie konkursu. Wielokrotnie, przy różnych pobytach w Paryżu przechodziłem obok Hotel de Ville, w środku znalazłem się po raz pierwszy w czwartek. To, co zobaczyłem oczarowało. Przyćmiło swoim wystrojem wszystkie, uroczyste przemówienia (Jean-Louis Missika, Jean Philippe Courtois, Joe Wilson, dyrektor ds. akademickich w Microsoft). O dziwo najciekawsze, mimo iż po francusku - za to ciekawie tłumaczone, było przemówienie Jean-Louis Missika (z-ca burmistrza).
Od piątku, 4 czerwca oceniamy rezultaty projektów studenckich w kategorii projektowanie oprogramowania. Z dziesięciu projektów, które zobaczyłem w pierwszej rundzie najciekawsze okazały się (aplikacje i rozwiązania) zespołów: Francji (inteligenta lodówka i spiżarnia), Singapuru (ochrona hodowli korali sic! , bardzo profesjonalnie przeprowadzona prezentacja) i Południowej Afryki (komunikacja miejska na żądanie – rozwiązanie przygotowane z myślą o Mistrzostwach Świata w Piłce nożnej w 2010 roku w Południowej Afryce).
Wszystkie trzy projekty znalazły się półfinałowej dwunastce (dwanaście z sześćdziesięciu zaprezentowanych projektów). Elitarną dwunastkę utworzyły zespoły z krajów: Australia, Brazylia, Chiny, Chorwacja, Francja, Korea, Południowa Afryka, Portugalia, Rosja, Słowacja, Węgry, Singapur.
Laureaci polskiego finału zespół - Demoscene Spirit z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu z projektem LifeTracker nie zakwalifikował się półfinałowej dwunastki. Regulamin konkursu nie pozwala na ocenę projektu przez sędziego z tego samego kraju. Nie widziałem, nie mogę komentować.
W półfinale miałem okazję zobaczyć dwa kolejne projekty – zespołów z Australii (na zdjęciu obok) i Brazylii. Oba o klasę wyżej, o tych, które widziałem poprzednio. Brazylijczycy zaprezentowali proste, portalowe rozwiązanie (katastrofy ekologiczne) jednak bardzo doprowadzone od strony komunikacji użytkownika z portalem (User Experience). Zawansowane wykorzystanie technologii WPF (Widnows Communications Foundations), Silverligth, rozpoznawania i syntezy mowy zrobiły duże wrażenie.
Z kolei Australijczycy (perfekcyjnie przygotowana i przeprowadzona prezentacja) zajęli się problemem wody wykorzystywanej przez australijskich farmerów (a możliwości jej oszczędzania są ogromne). Zgrabna aplikacja i znowu bardzo ergonomiczny i elegancki interfejs.
Czekając w niedzielny poranek na ogłoszenie finałowej szóstki w kategorii projektowanie oprogramowania nie miałem wątpliwości, że znajdą się w niej zespoły Australii i Brazylii. Pozostałe cztery to: Chiny, Portugalia, Słowacja, Węgry. Brawo dla mentora słowackiego zespołu – prof. Maria Belikova. Maria uczestniczyła w finale Imagine Cup 2007 w Korei (z innym zespołem). Wyciągnęła wnioski i … słowacki zespół już odniósł duży sukces (znalezienie się w szóstce spośród sześćdziesięciu zespołów). Mam nadzieję, że polscy mentorzy pójdą śladem Marii.
"Kibicuję" polskiemu zespołowi – http://imaginecup.com/MyStuff/MyTeam.aspx?TeamID=9437 (Mikołaj Małaczyński, Piotr Kryger, Jakub Pawłowski, Piotr Ślęzak) z Politechniki Poznańskiej startującemu w kategorii Embedded Development (połączenie niskopoziomowego oprogramowania elektroniki z oprogramowaniem PC). Projekt Ecopteron spodobał się nie tylko mnie, uczestnikom Imagine Cup 2008, ale również sędziom. Zespół, którego mentorem jest Wojtek Świtała (uczestnik światowego finału Imagine Cup 2006 w Indiach – kategoria projektowanie oprogramowania) jest w finałowej szóstce w kategorii Embedded Development (pozostałe zespoły to Chiny, Irlandia, Korea, Singapur i Ukraina).
Więcej o Imagine Cup 2008 w relacjach Łukasza Kujawy, dziennikarza działu Nowe Technologie portalu Interia.