W czwartek, 3 czerwca, w paryskim ratuszu (Hotel de Ville) rozpoczął się światowy finał Imagine Cup 2008. Uczestniczą nim w przedstawiciele 61 krajów. Otwarcia dokonali z-ca burmistrza Paryża Jean-Louis Missika (na zdjęciu poniżej), Jean Philippe Courtois, president Microsoft International i Joe Wilson, dyrektor ds. akademickich w Microsoft. Nie było, co prawda tradycyjnej wstęgi. Jean-Louis Missika i Jean Philippe Courtois przyłożyli swoje dłonie do ich zarysów na ekranie monitora …
Organizatorzy wybrali przepiękne miejsce na otwarcie konkursu. Wielokrotnie, przy różnych pobytach w Paryżu przechodziłem obok Hotel de Ville, w środku znalazłem się po raz pierwszy w czwartek. To, co zobaczyłem oczarowało. Przyćmiło swoim wystrojem wszystkie, uroczyste przemówienia (Jean-Louis Missika, Jean Philippe Courtois, Joe Wilson, dyrektor ds. akademickich w Microsoft). O dziwo najciekawsze, mimo iż po francusku - za to ciekawie tłumaczone, było przemówienie Jean-Louis Missika (z-ca burmistrza).
Od piątku, 4 czerwca oceniamy rezultaty projektów studenckich w kategorii projektowanie oprogramowania. Z dziesięciu projektów, które zobaczyłem w pierwszej rundzie najciekawsze okazały się (aplikacje i rozwiązania) zespołów: Francji (inteligenta lodówka i spiżarnia), Singapuru (ochrona hodowli korali sic! , bardzo profesjonalnie przeprowadzona prezentacja) i Południowej Afryki (komunikacja miejska na żądanie – rozwiązanie przygotowane z myślą o Mistrzostwach Świata w Piłce nożnej w 2010 roku w Południowej Afryce).
Wszystkie trzy projekty znalazły się półfinałowej dwunastce (dwanaście z sześćdziesięciu zaprezentowanych projektów). Elitarną dwunastkę utworzyły zespoły z krajów: Australia, Brazylia, Chiny, Chorwacja, Francja, Korea, Południowa Afryka, Portugalia, Rosja, Słowacja, Węgry, Singapur.
Laureaci polskiego finału zespół - Demoscene Spirit z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu z projektem LifeTracker nie zakwalifikował się półfinałowej dwunastki. Regulamin konkursu nie pozwala na ocenę projektu przez sędziego z tego samego kraju. Nie widziałem, nie mogę komentować.
W półfinale miałem okazję zobaczyć dwa kolejne projekty – zespołów z Australii (na zdjęciu obok) i Brazylii. Oba o klasę wyżej, o tych, które widziałem poprzednio. Brazylijczycy zaprezentowali proste, portalowe rozwiązanie (katastrofy ekologiczne) jednak bardzo doprowadzone od strony komunikacji użytkownika z portalem (User Experience). Zawansowane wykorzystanie technologii WPF (Widnows Communications Foundations), Silverligth, rozpoznawania i syntezy mowy zrobiły duże wrażenie.
Z kolei Australijczycy (perfekcyjnie przygotowana i przeprowadzona prezentacja) zajęli się problemem wody wykorzystywanej przez australijskich farmerów (a możliwości jej oszczędzania są ogromne). Zgrabna aplikacja i znowu bardzo ergonomiczny i elegancki interfejs.
Czekając w niedzielny poranek na ogłoszenie finałowej szóstki w kategorii projektowanie oprogramowania nie miałem wątpliwości, że znajdą się w niej zespoły Australii i Brazylii. Pozostałe cztery to: Chiny, Portugalia, Słowacja, Węgry. Brawo dla mentora słowackiego zespołu – prof. Maria Belikova. Maria uczestniczyła w finale Imagine Cup 2007 w Korei (z innym zespołem). Wyciągnęła wnioski i … słowacki zespół już odniósł duży sukces (znalezienie się w szóstce spośród sześćdziesięciu zespołów). Mam nadzieję, że polscy mentorzy pójdą śladem Marii.
"Kibicuję" polskiemu zespołowi – http://imaginecup.com/MyStuff/MyTeam.aspx?TeamID=9437 (Mikołaj Małaczyński, Piotr Kryger, Jakub Pawłowski, Piotr Ślęzak) z Politechniki Poznańskiej startującemu w kategorii Embedded Development (połączenie niskopoziomowego oprogramowania elektroniki z oprogramowaniem PC). Projekt Ecopteron spodobał się nie tylko mnie, uczestnikom Imagine Cup 2008, ale również sędziom. Zespół, którego mentorem jest Wojtek Świtała (uczestnik światowego finału Imagine Cup 2006 w Indiach – kategoria projektowanie oprogramowania) jest w finałowej szóstce w kategorii Embedded Development (pozostałe zespoły to Chiny, Irlandia, Korea, Singapur i Ukraina).
Więcej o Imagine Cup 2008 w relacjach Łukasza Kujawy, dziennikarza działu Nowe Technologie portalu Interia.
Organizatorzy wybrali przepiękne miejsce na otwarcie konkursu. Wielokrotnie, przy różnych pobytach w Paryżu przechodziłem obok Hotel de Ville, w środku znalazłem się po raz pierwszy w czwartek. To, co zobaczyłem oczarowało. Przyćmiło swoim wystrojem wszystkie, uroczyste przemówienia (Jean-Louis Missika, Jean Philippe Courtois, Joe Wilson, dyrektor ds. akademickich w Microsoft). O dziwo najciekawsze, mimo iż po francusku - za to ciekawie tłumaczone, było przemówienie Jean-Louis Missika (z-ca burmistrza).
Od piątku, 4 czerwca oceniamy rezultaty projektów studenckich w kategorii projektowanie oprogramowania. Z dziesięciu projektów, które zobaczyłem w pierwszej rundzie najciekawsze okazały się (aplikacje i rozwiązania) zespołów: Francji (inteligenta lodówka i spiżarnia), Singapuru (ochrona hodowli korali sic! , bardzo profesjonalnie przeprowadzona prezentacja) i Południowej Afryki (komunikacja miejska na żądanie – rozwiązanie przygotowane z myślą o Mistrzostwach Świata w Piłce nożnej w 2010 roku w Południowej Afryce).
Wszystkie trzy projekty znalazły się półfinałowej dwunastce (dwanaście z sześćdziesięciu zaprezentowanych projektów). Elitarną dwunastkę utworzyły zespoły z krajów: Australia, Brazylia, Chiny, Chorwacja, Francja, Korea, Południowa Afryka, Portugalia, Rosja, Słowacja, Węgry, Singapur.
Laureaci polskiego finału zespół - Demoscene Spirit z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu z projektem LifeTracker nie zakwalifikował się półfinałowej dwunastki. Regulamin konkursu nie pozwala na ocenę projektu przez sędziego z tego samego kraju. Nie widziałem, nie mogę komentować.
W półfinale miałem okazję zobaczyć dwa kolejne projekty – zespołów z Australii (na zdjęciu obok) i Brazylii. Oba o klasę wyżej, o tych, które widziałem poprzednio. Brazylijczycy zaprezentowali proste, portalowe rozwiązanie (katastrofy ekologiczne) jednak bardzo doprowadzone od strony komunikacji użytkownika z portalem (User Experience). Zawansowane wykorzystanie technologii WPF (Widnows Communications Foundations), Silverligth, rozpoznawania i syntezy mowy zrobiły duże wrażenie.
Z kolei Australijczycy (perfekcyjnie przygotowana i przeprowadzona prezentacja) zajęli się problemem wody wykorzystywanej przez australijskich farmerów (a możliwości jej oszczędzania są ogromne). Zgrabna aplikacja i znowu bardzo ergonomiczny i elegancki interfejs.
Czekając w niedzielny poranek na ogłoszenie finałowej szóstki w kategorii projektowanie oprogramowania nie miałem wątpliwości, że znajdą się w niej zespoły Australii i Brazylii. Pozostałe cztery to: Chiny, Portugalia, Słowacja, Węgry. Brawo dla mentora słowackiego zespołu – prof. Maria Belikova. Maria uczestniczyła w finale Imagine Cup 2007 w Korei (z innym zespołem). Wyciągnęła wnioski i … słowacki zespół już odniósł duży sukces (znalezienie się w szóstce spośród sześćdziesięciu zespołów). Mam nadzieję, że polscy mentorzy pójdą śladem Marii.
"Kibicuję" polskiemu zespołowi – http://imaginecup.com/MyStuff/MyTeam.aspx?TeamID=9437 (Mikołaj Małaczyński, Piotr Kryger, Jakub Pawłowski, Piotr Ślęzak) z Politechniki Poznańskiej startującemu w kategorii Embedded Development (połączenie niskopoziomowego oprogramowania elektroniki z oprogramowaniem PC). Projekt Ecopteron spodobał się nie tylko mnie, uczestnikom Imagine Cup 2008, ale również sędziom. Zespół, którego mentorem jest Wojtek Świtała (uczestnik światowego finału Imagine Cup 2006 w Indiach – kategoria projektowanie oprogramowania) jest w finałowej szóstce w kategorii Embedded Development (pozostałe zespoły to Chiny, Irlandia, Korea, Singapur i Ukraina).
Więcej o Imagine Cup 2008 w relacjach Łukasza Kujawy, dziennikarza działu Nowe Technologie portalu Interia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz