Z pewnym opóźnieniem odnotowuję przebieg ścisłego finału Imagine Cup 2008 zespołów w kategorii projektowania oprogramowania. Odbył się on w poniedziałek, 7 lipca scenie w Luwrze (niesamowite okazało się połączenie nowoczesnych technologii informatycznych z historią Francji i Europy).
Sześć najlepszych zespołów w kategorii projektowania oprogramowania zaprezentowało swoje prace: Australia, Brazylia, Chiny, Portugalia, Słowacja, Węgry. Tym razem studenckie projekty oceniało VIP jury: Dan’l Lewin (Corporate Vice President of Emerging Business Develpment, Microsoft), Rob Bernard (Chief Environmental Stategist, Microsoft), Uros Rapajic (British Telecom) oraz dwu moich kolegów – Dennis Andreson (professor, Pace University, New York, USA), Rob Miles (profesor, University of Hull, UK).
Kryteria i zasady oceny były identyczne jak w pierwszej rundzie. Oceniłem prace (poza konkursem) dla przyjemności.
Najwięcej punktów otrzymali ode mnie Australijczycy. Ich projekt - SOAK widziałem i opisałem poprzednio. I tym razem nie zawiedli. Potwierdziło się, że projekt jest ważny i ciekawy, a prezentacja przeprowadzona została profesjonalnie. Tylko jeden punkt mniej otrzymał ode mnie zespół Węgier (Team DigitalMania). Zaprezentowany projekt – Green Watering był dopełnieniem projektu australijskiego (efektywne wykorzystanie wody w rolnictwie). Poparty został symulacją (matematyczną – w oparciu o model i fizyczną – przy wykorzystaniu zbudowanej makiety nawadnianego pola). Gdyby tak Węgrzy i Australijczycy mogli stworzyć wspólny projekt? Mimo iż wyżej cenię projekt węgierski to suma punktów była niższa (o jeden) ze względu na lepszą prezentację zespołu australijskiego.
Tuż za Węgrami uplasował się (na mojej liście) zespół Słowacji – Team Housekeepers (również jeden punkt mniej), za nim zespół Chin – Unique Studio (tu różnica była już większa, bo aż … 3 punkty – przeliczając na procenty niewiele ponad 3%). Zespoły Słowacji i Chin zaprezentowały podobne projekty dotyczące oszczędzania energii elektrycznej za pomocą specjalnych sensorów montowanych w budynkach z możliwością zarządzania odbiornikami energii (w tym inteligentnego zarządzania – Słowacy). Projekt Słowaków okazał się bardziej zaawansowany i lepiej zaprezentowany (dialog przedsiębiorcy z dostawcą systemów IT dbających o ochronę środowiska).
Oglądając Słowaków po Chińczykach znowu cisnęło mi się na usta – gdyby ich tak posadzić razem …
Patrząc jak na mojej liści niewielka była różnica punktowa pomiędzy Australijskim, a Chińskim zespołem i mając świadomość, że jedna osoba nie jest w stanie sama obiektywnie ocenić projektów miałem świadomość, że z dużym prawdopodobieństwem, spośród tych czterech zespołów zostanie wyłoniona finałowa trójka, a kolejność może znacznie odbiegać od tego, co zaprezentowałem wyżej.
Trochę zawieli mnie Brazylijczycy (na zdjęciu obok) - zespół Ecologix. Ich prezentacja na „dużej scenie” nie była tak dobra, jak ta w drugiej rundzie, opisywana przeze mnie uprzednio. Na mojej liście znaleźli się za zespołem Chińskim ze znaczną punktową różnicą.
Nie podobało mi się rozwiązanie zespołu Portugalii – (void *). Dla mnie jest absurdem wykorzystania technologii IT. Owszem - dostrzegli problem, że resztki olejów roślinnych (i pewnie zwierzęcych) wylewamy do kanalizacji, a przecież można by wylewać je (np. olej z sardynek) do specjalnego pojemnika w celu przerobienia na biopaliwo. To jeszcze jest do przyjęcia. Problem zaczyna się dalej…
Do pojemnika włożyli czujnik, który informuje system IT, kiedy zbiornik się napełni … Dorobili to tego portal, bazę danych … Kompletny absurd. Zamiast przeźroczystej linii na zbiorniku, numeru telefonu (by wysłać SMS, czy zadzwonić) i numeru zbiornika – mamy rozbudowany system IT (z bazą danych) … Z drugiej strony muszę dodać, że co do zaprezentowanego rozwiązania informatycznego (od strony wykorzystanych technologii IT) nie mam zastrzeżeń i punktowałem go dość wysoko.
Jak typowali właściwi sędziowie – wspomniane wyżej VIP Jury – o tym w następnej relacji.
Sześć najlepszych zespołów w kategorii projektowania oprogramowania zaprezentowało swoje prace: Australia, Brazylia, Chiny, Portugalia, Słowacja, Węgry. Tym razem studenckie projekty oceniało VIP jury: Dan’l Lewin (Corporate Vice President of Emerging Business Develpment, Microsoft), Rob Bernard (Chief Environmental Stategist, Microsoft), Uros Rapajic (British Telecom) oraz dwu moich kolegów – Dennis Andreson (professor, Pace University, New York, USA), Rob Miles (profesor, University of Hull, UK).
Kryteria i zasady oceny były identyczne jak w pierwszej rundzie. Oceniłem prace (poza konkursem) dla przyjemności.
Najwięcej punktów otrzymali ode mnie Australijczycy. Ich projekt - SOAK widziałem i opisałem poprzednio. I tym razem nie zawiedli. Potwierdziło się, że projekt jest ważny i ciekawy, a prezentacja przeprowadzona została profesjonalnie. Tylko jeden punkt mniej otrzymał ode mnie zespół Węgier (Team DigitalMania). Zaprezentowany projekt – Green Watering był dopełnieniem projektu australijskiego (efektywne wykorzystanie wody w rolnictwie). Poparty został symulacją (matematyczną – w oparciu o model i fizyczną – przy wykorzystaniu zbudowanej makiety nawadnianego pola). Gdyby tak Węgrzy i Australijczycy mogli stworzyć wspólny projekt? Mimo iż wyżej cenię projekt węgierski to suma punktów była niższa (o jeden) ze względu na lepszą prezentację zespołu australijskiego.
Tuż za Węgrami uplasował się (na mojej liście) zespół Słowacji – Team Housekeepers (również jeden punkt mniej), za nim zespół Chin – Unique Studio (tu różnica była już większa, bo aż … 3 punkty – przeliczając na procenty niewiele ponad 3%). Zespoły Słowacji i Chin zaprezentowały podobne projekty dotyczące oszczędzania energii elektrycznej za pomocą specjalnych sensorów montowanych w budynkach z możliwością zarządzania odbiornikami energii (w tym inteligentnego zarządzania – Słowacy). Projekt Słowaków okazał się bardziej zaawansowany i lepiej zaprezentowany (dialog przedsiębiorcy z dostawcą systemów IT dbających o ochronę środowiska).
Oglądając Słowaków po Chińczykach znowu cisnęło mi się na usta – gdyby ich tak posadzić razem …
Patrząc jak na mojej liści niewielka była różnica punktowa pomiędzy Australijskim, a Chińskim zespołem i mając świadomość, że jedna osoba nie jest w stanie sama obiektywnie ocenić projektów miałem świadomość, że z dużym prawdopodobieństwem, spośród tych czterech zespołów zostanie wyłoniona finałowa trójka, a kolejność może znacznie odbiegać od tego, co zaprezentowałem wyżej.
Trochę zawieli mnie Brazylijczycy (na zdjęciu obok) - zespół Ecologix. Ich prezentacja na „dużej scenie” nie była tak dobra, jak ta w drugiej rundzie, opisywana przeze mnie uprzednio. Na mojej liście znaleźli się za zespołem Chińskim ze znaczną punktową różnicą.
Nie podobało mi się rozwiązanie zespołu Portugalii – (void *). Dla mnie jest absurdem wykorzystania technologii IT. Owszem - dostrzegli problem, że resztki olejów roślinnych (i pewnie zwierzęcych) wylewamy do kanalizacji, a przecież można by wylewać je (np. olej z sardynek) do specjalnego pojemnika w celu przerobienia na biopaliwo. To jeszcze jest do przyjęcia. Problem zaczyna się dalej…
Do pojemnika włożyli czujnik, który informuje system IT, kiedy zbiornik się napełni … Dorobili to tego portal, bazę danych … Kompletny absurd. Zamiast przeźroczystej linii na zbiorniku, numeru telefonu (by wysłać SMS, czy zadzwonić) i numeru zbiornika – mamy rozbudowany system IT (z bazą danych) … Z drugiej strony muszę dodać, że co do zaprezentowanego rozwiązania informatycznego (od strony wykorzystanych technologii IT) nie mam zastrzeżeń i punktowałem go dość wysoko.
Jak typowali właściwi sędziowie – wspomniane wyżej VIP Jury – o tym w następnej relacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz