niedziela, 6 stycznia 2008

Jak zbudować społeczność zawodowych informatyków? (How to build IT community?)


O tym i innych wyzwaniach rozmawialiśmy w trakcie warsztatu „Budowanie i zarządzanie społecznościami profesjonalnych informatyków”, który miałem okazję przeprowadzić 5 stycznia 2008 w Warszawie. 22 osoby. Różne miasta (m. in. Gdańsk, Katowice, Kraków, Lublin, Poznań, Warszawa, Wrocław). Sygmatyczni, pełni zapału, młodzi ludzie. Zawodowcy w tym, co robią. Ze społecznikowską pasją!Warsztat był syntezą moich doświadczeń zawodowych (menedżer, trener, konsultant) i społecznych (od ponad 3 lat wspieram Krakowską Grupę Deweloperów .NET, której powstania byłem inicjatorem). Podobny warsztat przeprowadziłem 2 lata temu – dokładnie 25 stycznia 2006. Te dwa lata, to ogromne zmiany. Inne są potrzeby zawodowych informatyków. Inne metody działania społeczności informatycznych.

W trakcie konferencji TechED 2007 w Barcelonie w ramach tzw. Influencers Community Camp dane mi było poprowadzić sesję „Jak zwiększyć zaangażowanie członków w działalność społeczności informatycznej i zapewnić oczekiwaną frekwencję na spotkaniach?”. Oto wnioski z dyskusji, jaką odbyliśmy w międzynarodowym gronie (m. in przedstawiciele takich krajów jak: Austria, Belgia, Francja, Hiszpania, Holandia Irlandia, Wielka Brytania, Włochy, USA):

1. Nie tylko treść merytoryczna, oferowana w trakcie spotkania jest ważna. Ważne jest również stworzenie możliwości nieformalnej możliwości wymiany doświadczeń, rozmowy itd. (po, przed, czy w trakcie przerwy – musi być odpowiednio długa – pomiędzy kolejnymi sesjami)
2. Najbardziej interesujące tematy to te, dotyczą przyszłości. O tym jak używać technologii już dostępnych informacje można znaleźć w sieci.
3. Członkowie grup oczekują wiedzy eksperckiej. Zapraszanie „ewangelistów” mija się z celem. Zawodowych informatyków, nie trzeba przekonywać do nowości. Często sami próbują. Od prezentera oczekują, że odpowie na pytania dotyczące barier, na które natrafili.
4. Studia przypadków, szczególnie tych, pionierskich, czy takich, które wymagały dodatkowego wysiłku wydają się być ważniejsze niż inne.
5. Wbrew oczekiwaniom Microsoft nie wydaje się być szczodrym sponsorem dla działań grup zorientowanych na technologie Microsoft. Ale można to zmienić lokalnie. Ważne jest znalezienie odpowiedniego menedżera, wewnątrz lokalnego oddziału Microsoft – np. wewnątrz działu określanego skrótem „DPE” (Developer and Platform Evangelist) dla grup skupiających zawodowych deweloperów. Potem jest łatwiej. Wymaga budowania relacji, „sprzedawania” korzyści…

6. Slajdy i Powerpoint tak, ale nie na spotkaniach społeczności. Należy pokazywać (demonstracje), mówić, pisać po tablicy. Powerpoint i slajdy należy zostawić ewangelistom.
7. Im mniej formalizmu wewnątrz społeczności, tym więcej korzyści. Nie zaczynajcie od wyboru zarządu, prezesów, statutów. Tu musimy naśladować kolegów z USA. Tam forma bezpośrednich, nieformalnych kontaktów została rozwinięta do perfekcji.
8. Nawet na spotkaniach grup skupionych wokół technologii Microsoft należy rozmawiać o rozwiązaniach konkurencyjnych. Interesując są spotkania z udziałem przedstawicieli „obu” światów. Nawet przy odrębnych prezentacjach ważnym jest ich wspólny udział np. w panelu dyskusyjnym, sesji pytań i odpowiedzi.
9. Ważnym jest miejsce, gdzie odbywają się spotkania. Ono to też przekłada się na frekwencję. Z jednej strony wygodny dojazd samochodem i parking, z drugiej strony możliwość łatwość dojazdu bez samochodu. Miejsce nie może wymuszać formalnego zachowania (np. 5* hotel) ani nie może być przywiązane do sponsora, który może być konkurentem dla pracodawców części członków grupy…
10. Składki, czy sponsorzy? Odpowiedź jest prosta. Tylko sponsorzy. Trzeba „pokochać” sponsorów, a przede wszystkim ich znaleźć.
Przypadek sprawił, że było ich dokładnie 10. Prezentowane zdjęcie (zrobione przez prawie każdego uczestnika spotkania) nie jest najlepszej jakości. Zrobiłem je zamiast notatki podsumowującej.
Wracając do warsztatu. Okazał się ważny. Jak został oceniony przez uczestników (22 osoby)? Skala ocen 1-9. Oto uśrednione wyniki: Przydatność informacji: 8,05; Znajomość tematu przez prowadzącego: 8,77; Sposób prezentacji: 8,18.

Jeżeli chcecie zobaczyć jak wyglądał ten warsztat zapraszam do oglądnięcia zdjęć Michała Grzegorzewskiego. Mam nadzieję, że link jest dalej aktywny.

Brak komentarzy: