Jak ekspert z ekspertem … (TechED 2008 EMEA Developers)

Wyśmienicie spędziłem pierwszy, z moich trzech dyżurów w strefie Ask The Expert (ATE) na stoisku Visual Studio Team System 2008, w trakcie konferencji TechED 2008 EMEA Developers.

Było nas aż pięciu - Brian Harry (Microsoft Technical Fellow, a jednocześnie Product Unit Manager for Team Foundation Server) – Brian przyjechał na dyżur prosto z lotniska; Peter Provost, Program Manager for Visual Studio Team System Architecture Edition; Mario Rodriguez , Program Manager for Team Foundation Version Control; Ahmed Bahaa, PhD, MVP z Egiptu (specjalizacja VSTS) i ja, Microsoft Regional Director in Poland.

Ponieważ TFS 2008 i VSTS 2008 nie sprawia aż tylu kłopotów (co wersja 2005) i być może poranne, wtorkowe sesje TechED 2008 EMEA Developers okazały się bardzo interesujące była okazja porozmawiać (stąd tytuł). Mario miał okazję pokazać nowości październikowej wersji Power Tools, która po instalacji pozwala na „wbitkę kodu” do repozytorium (checki in) bez uruchomionego Visual Studio, Peter przygotowując się do czwartkowej sesji zademonstrował (prawie wszystkie możliwe) raporty w Team System 2010 Architekt Edition, Brian tyle różnych detali …, że nawet koledzy z Redmond, okrywali nowości w TFS 2010. I robi to wrażenie. Myślę, że będzie mi dane pokazać w kraju.


Mieliśmy okazję lobbować na rzecz potrzebnej (Ahmenda i moim zadaniem) funkcjonalności w TFS 2010:
1. Achmend na rzecz możliwości zablokowania rejestracji wykonania zadania, jeżeli poprzednie (w sekwencji) zadanie nie zostało ukończone. TFS 2010 pozwala na nie tylko na hierarchiczną (child/parent), ale również sekwencyjną (successor/precedence) rejestrację jednostek roboczych
2. Ja na rzecz możliwości automatycznych rejestracji sekwencji skojarzonych jednostek roboczych (przykładowo – dokładając zmianę w projekcie – change request – zadania dla analityka biznesowego, architekta, dewelopera, testera, itd. generowane są automatycznie na podstawie szablonu przygotowanego przez kierownika projektu).


Brian zapewnił, że obie funkcjonaliści są „na liście”. Oczywiście niczego nie obiecał. Ahmend był bardzo zadowolony, bo wcześniej Mario grzecznie mu odmówił.
Na zdjęciach: (1) Brian Harry (z lewej) i Mario Rodriguez; (2) Peter Provos (z lewej) i Ahmed Bahaa; (3) Mario Rodriguez (z lewej) i i Ahmed Bahaa; (4) Ahmed Bahaa i ja,